Bardzo dobre filmiki. Ukazują coś, co niektórzy z nas (jeśli nie wszyscy) znają: niektórzy nie są w stanie dostrzec Prawdy. Dlaczego?

Ponieważ nie mogą, ich oczy nie widzą. Filmy dosyć ładnie to obrazują. Ponieważ filmy są po angielsku, meritum poniżej.

Zachęcam jednak znających wystarczająco angielski, do wcześniejszego obejrzenia filmów.

Im więcej zasłon zakrywających przed nami prawdę spenetrujemy, tym bardziej będziemy wydawać się szaleni dla ludzi, którzy nadal żyją złudzeniami. Im więcej się wie, tym generalnie staje się lepszym człowiekiem i zbliża do Boga (jednak można się tak samo silnie od Niego oddalać, zwiększając poznanie, możliwie mieszając je ze zwiedzeniem).

Ludzie, którzy przeszli przez więcej zasłon, są bardziej skorzy do poświęcania swoich rodzin, relacji z bliskimi i znajomymi, dla poznawania Prawdy i dla działania.

Ludzie interesujący się wyłącznie przetrwaniem i potrzebami swojego ciała stanowią, wg filmu, 90% ludzkości. Uważam to za bardzo wysoce prawdopodobne. Oni stanowią tych, którzy biją się po ulicach o jakieś bzdury (kluby, ideologie, pochodzenie), oni też są wysyłani na wojny… przez ludzi zza drugiej zasłony, którzy już co nieco wiedzą o historii, władzy (oficjalnej) itp. Oni stanowią aktywną politycznie część społeczeństwa, wierzą jednak autorytetom, jak np. media, politycy, „eksperci”.

10% ludzi zza drugiej zasłony (a więc ogólnie 1% ludzi), przejdzie dalej, za trzecią zasłonę, i dowie się, że światowe zasoby (z ludźmi włącznie) są kontrolowane przez niesłychanie bogate rodziny, u których zadłużona jest światowa gospodarka.

10% ludzi z powyższej grupy przejdzie za czwartą zasłonę i odkryje prawdę o jezuitach, illuminatach, wolnomularzach i innych tajnych stowarzyszeniach, które przekazują sobie od wieków wiedzę używaną do kontrolowania ludzi na poziomie również duchowym, pod kontrolą najstarszych rodów na ziemi.

10% ludzi z powyższej grupy zrozumie, że elity dysponują niesłychanie zaawansowaną technologią, dzięki której np. sterują masami bez wysiłku.

10% ludzi z powyższej grupy przejdzie przez szóstą zasłonę… za którą demony, obcy i upadłe anioły przestają być postaciami z bajek dzieciństwa, lecz okazują się elementami rzeczywistości, będąc też bytami kierującymi tajnymi stowarzyszeniami.

Tu się kończy moje streszczanie filmów 😉

Tak więc, jak już o tym pisałem, tłumaczenie Prawdy ludziom na siłę (włącznie z Ewangelią) nie ma sensu. Jeżeli będą mieli oczy otwarte, sami zaczną szukać, a przynajmniej – zaczną pytać, badać, analizować. Tak długo jak prosto negują bez zastanowienia, rozmowa z nimi ma podobny sens, jak gadanie do kamieni (żaden sens). Powiedzieć treść Ewangelii – jak najbardziej, ale nie wykłócać się godzinami. To nie ma sensu. Jezus tak nie czynił.