Niektórzy ludzie doświadczają fenomenu „przesyłania myśli” – chcą komuś coś przekazać, a ta osoba „wyczuwa” to, choć jest zupełnie gdzieś indziej. Wśród Chrześcijan, czasami jedna osoba nagle zjawia się z pomocą innej osobie, która właśnie jej potrzebuje. „Nauka” ma swoją teorię na ten temat. Skoro Biblia jest prawdziwa i zgodna z nauką (prawdziwą), to czy to zjawisko ma swoje wytłumaczenie w Biblii?

Noosfera

Noosfera, wg angielskiej wikipedii, „jest sferą ludzkich myśli. Słowa pochodzi od greckiego νοῦς (nous, „umysł”) i σφαῖρα (sfeira, „sfera”), analogicznie do „atmosfery” i „biosfery”.  Pojęcie to zostało wprowadzone przez [jezuitę] Pierra Teilharda de Chardin w 1922 r. ”

Występuje ona w serii gier komputerowych „S.T.A.L.K.E.R.”, gdzie jest opisywana jako „pole informacyjne ziemi„. W fabule występowały hodowane w laboratoriach wielkie mózgi, które miały mieć możliwość wpływania na umysły ludzi, jak i na samo pole informacyjne.

Pomijając zbędny bełkot pseudonaukowy, teoria noosfery jest teorią ewolucjonistów tworzącą podstawy do tworzenia dalszych ich bajek i próbującą po części tłumaczyć zjawiska, które inni określiliby mianem nadprzyrodzonych, duchowych.
Nie będę się zapuszczał w teorie, czy ludzki umysł rzeczywiście emituje jakieś informacje i inne fale, niekoniecznie mierzalne w „naszym wymiarze”. Osobiście uważam, że takie coś jest teoretycznie możliwe, ale rozważanie o tym nie ma jakiegokolwiek sensu, bo nie dysponujemy odpowiednią aparaturą badawczą… Wszelkie więc rozważania pozostają w sferze wiary.
Takie „niechcące przesyłanie informacji”, lub też literalne czytanie w myślach jednoznacznie można wiązać ze sferą, którą można nazwać „duchową”. Ciekawą obserwacją są także świadectwa chrześcijan i ex-satanistów, mówiące m.in. o tym, że demony/upadłe anioły nie mogą czytać w myślach chrześcijan. Z drugiej strony, istnieje taka „sieć informacji” między chrześcijanami…

Co uważam? Że to, co poganie nazywają noosferą, w Biblii określilibyśmy „Duchem”. Tak jak nie ma wspólnoty pomiędzy sprawiedliwością z niesprawiedliwością, tak nie ma też wspólnoty pomiędzy ludźmi mającymi Ducha Bożego (chrześcijanami), a mającymi ducha świata (poganami). Tak więc po raz kolejny – sataniści mylą się, twierdząc, że wszystko jest jednym. Otóż nie: wszyscy słudzy Boga są jednym. Z Nim. Zaś wszyscy poganie także są jednym – ale nie mają wspólnoty z Najwyższym. Dzieci Boga vs. dzieci świata. Nie wszyscy jesteśmy dziećmi tego samego Boga. Są tu (i to w większości) dzieci boga tego świata.

(14) Nie chodźcie w obcym jarzmie z niewiernymi; bo co ma wspólnego sprawiedliwość z nieprawością albo jakaż społeczność między światłością a ciemnością? (15) Albo jaka zgoda między Chrystusem a Belialem, albo co za dział ma wierzący z niewierzącym? (16) Jakiż układ między świątynią Bożą a bałwanami? Myśmy bowiem świątynią Boga żywego, jak powiedział Bóg: Zamieszkam w nich i będę się przechadzał pośród nich, I będę Bogiem ich, a oni będą ludem moim. (17) Dlatego wyjdźcie spośród nich i odłączcie się, mówi Pan, I nieczystego się nie dotykajcie; A ja przyjmę was (18) I będę wam Ojcem, a wy będziecie mi synami i córkami, mówi Pan Wszechmogący;

2 Kor 6:12-18

To oczywiście implikuje parę ważnych wniosków.
Teoria noosfery to kolejna podwalina pod uzasadnienie przed ludźmi globalnej wspólnoty pogan, ludzi przeciwko Bogu, i kolejne „uzasadnienie” do eksterminacji nas, chrześcijan – jako ludzi „siejących złe myśli i nienawiść” w „noosferze”. Po raz kolejny ta sama historia, ta sama doktryna świata przeciwko Bogu. Po raz kolejny – innymi słowami. Co jeszcze możemy się dowiedzieć o noosferze od jej zwolenników np. tu?
– Łączona jest z bzdurami typu globalne ocieplenie (naprawdę nie chce mi się wnikać – wystarczy samo wspomnienie tej bajki).
– Władimir Wiernadski, jeden z teoretyków noosfery, stał się popularny w wielu kręgach rosyjskich „naukowców”, między innymi z Rosyjskiej Akademii Nauk.
– Formą, manifestacją (lub wg innych mniej z-new-age-owanych zwolenników teorii noosfery, samą noosferą) jest internet.

Umysł i komputer

(8) Znam uczynki twoje; oto sprawiłem, że przed tobą otwarte drzwi, których nikt nie może zamknąć; bo choć niewielką masz moc, jednak zachowałeś moje Słowo i nie zaparłeś się mojego imienia. – Obj 3:8

 

W filmie „Avengers 2: Czas Ultrona” głowny antybohater – Ultron  – swoją sztuczną świadomość „wpuścił” do internetu.
Istnieją różne teorie spiskowe, mające mniej lub więcej wspólnego z prawdą. Niektóre z nich dotykają tzw. CAIMEO, sztucznej inteligencji (AI) i transferu ludzkiej świadomości do komputera / internetu. Trzeba jednak przyznać, że o tych sprawach jest dosyć cicho nawet w angielskim necie.

CAIMEO – youtube

Transhumanizm zaś, będący połączeniem człowieka z maszyną i internetem, a co za tym idzie – z innymi ludźmi, może stworzyć (przynajmniej teoretycznie) powiązaną sieć umysłów, gdzie umysł każdego człowieka byłby jedną „komórką” globalnego mózgu. Czyżby było to związane ze znamieniem bestii?

Komórki ludzkiego umysłu, wszechświat i internet mają taką samą [zbliżoną] strukturę

Pojawia się więc w końcu przypuszczenie: czy szatan rzeczywiście dąży do stworzenia takiego super-mózgu, pola informacyjnego (jednorodnego –  a więc bez chrześcijan – wymordowanych)? Zakładając, że człowiek rzeczywiście ma moc (niewielką; Obj 3:8), połączenie tylu sztuk ludzkich umysłów, a może także i innych (nefilim? i eksperymeny nad ludzkim DNA?) miałoby stworzyć swego rodzaju byt lub takowy ulepszyć, zwiększając jego „moc”. Czyżby szatan próbował zwiększyć swą moc by oprzeć się Bogu?
Zakładając taki scenariusz literalnej kontroli umysłów, zombie stają się w pewnym sensie prawdziwe… Duchowo (i psychicznie?) zmarli, a niby żywi…
A może chodzi po prostu o inteligencję / moc obliczeniową?

Przypuszczenia przypuszczeniami. Artykuł jedynie zbiera parę faktów i wysnuwa teorię. Nie ma na nią dowodów!

Tak czy inaczej – Chwała Zwycięzcy, Świętemu Izraela.

Aktualizacja 26.08.2017: LINK