Astrologia i poznanie
Analiza astrologii – obiektywna, biblijna, naukowa. Ten post chyba nikomu się nie spodoba; nie dbam o ludzi zdanie jednak, a o prawdę.
Przede wszystkim, z dobrego zwyczaju wśród chrześcijan, odradzę każdemu zajmowanie się tym. Ale najpierw – Biblia o astrologii i podobne. Polecam sprawdzić samemu w przekładach interlinearnych podane wersety dla dokładności:
(14) Potem rzekł Bóg: Niech powstaną światła na sklepieniu niebios, aby oddzielały dzień od nocy i były znakami dla oznaczania pór, dni i lat! – Rdz 1:14
And God said, Let there be lights in the firmament of the heaven to divide the day from the night; and let them be for signs, and for seasons, and for days, and years: – Rdz 1:14 [KJV]
(15) Strzeżcie usilnie dusz waszych, gdyż nie widzieliście żadnej postaci, gdy Pan mówił do was na Horebie spośród ognia, (16) abyście nie popełnili grzechu i nie sporządzili sobie podobizny rzeźbionej, czy to w kształcie mężczyzny, czy kobiety, (17) czy w kształcie jakiegokolwiek zwierzęcia, które jest na ziemi, czy w kształcie jakiegokolwiek skrzydlatego ptaka, który lata pod niebem, (18) czy w kształcie czegokolwiek, co pełza po ziemi, czy w kształcie jakiejkolwiek ryby, która jest w wodzie pod ziemią, (19) i abyś, gdy podniesiesz swoje oczy ku niebu i ujrzysz słońce, księżyc i gwiazdy, cały zastęp niebieski, nie dał się zwieść i nie oddawał im pokłonu, i nie służył im, skoro Pan, twój Bóg, przydzielił je wszystkim ludom pod całym niebem. – Pwt. 4:15-19
(9) On stworzył Niedźwiedzicę, Oriona, Plejady i Gwiazdozbiór Południa. (10) Czyni wielkie, niezbadane rzeczy i cuda, którym nie ma miary. – Job 9:9-10
(31) Czy możesz związać pęk Plejad albo rozluźnić pasek Oriona? (32) Czy możesz wyprowadzić gwiazdy Zodiaku w czasie właściwym i wyprowadzić Niedźwiedzicę z jej młodymi? (33) Czy znasz porządek nieba albo czy możesz ustanowić jego władztwo na ziemi? (34) Czy potrafisz podnieść swój głos ku chmurom, aby cię okrył nawał wód? (35) Czy możesz wypuścić błyskawice, aby poszły i rzekły do ciebie: Oto jesteśmy!? – Job 38:31-35
(11) Lecz przyjdzie na ciebie nieszczęście, od którego nie będziesz umiała się odżegnać, i spadnie na ciebie klęska, której nie potrafisz odwrócić, i niespodzianie zaskoczy cię zagłada, której nie przeczuwasz. (12) Wystąp ze swoimi zaklęciami i z licznymi swoimi czarami, którymi gorliwie się zajmowałaś od swojej młodości, może potrafisz pomóc, może wzbudzisz postrach. (13) Utrudziłaś się mnóstwem swoich zamysłów. Niech wystąpią i niech ci pomogą badacze firmamentu niebieskiego, oglądacze gwiazd, którzy co miesiąc ogłaszają, co ma cię spotkać. (14) Patrzcie, są oni jak ściernie, które pochłania ogień, nie potrafią uratować swojego życia z płomieni – to nie jest żar węgli do ogrzewania ani ognisko, by dokoła niego siedzieć. (15) Tak będzie u ciebie z twoimi czarownikami, z którymi się zadawałaś od młodości swojej: każdy zatacza się w swoją stronę, tobie zaś nikt nie pomoże. – Iz 47:11-15
(27) Daniel odpowiedział królowi tymi słowy: Tajemnicy, o którą pyta król, nie mogą wyjawić królowi ani magowie, ani wróżbici, ani czarownicy, ani astrolodzy. – Dn 2:27
(8) On tworzy Plejady i Oriona, mrok przemienia w poranek, a po dniu zsyła ciemną noc; wzywa wody morskie i rozlewa je po powierzchni ziemi – Pan imię jego. – Am 5:8
Zanim ktoś mi wyrzuci, że mało tu cytatów w por. z np. tą stroną, już mówię – tłumaczenia interlinearne podają tam określenia nie typu badacze gwiazd, tylko „wieszczbiarze”, „magowie”, „wywoływacze duchów”, itp. Nie zmienia to tego, że oni jak najbardziej również astrologią mogli się zajmować i zapewne się zajmowali. Nie chcę jednak nic tu naciągać.
Cóż wynika z powyższych wersetów? No niestety nie wynika bezpośredni zakaz astrologii. Sprawa bowiem byłaby wtedy już zakończona: Biblia zakazuje, więc ma to złe owoce. Jednak tak nie jest. Bezpośrednio zakazany jest kult gwiazd, planet. Kult materii, kult stworzenia zamiast Stwórcy, kult 666. Droga człowieka. Wyśmiane też są zdolności astrologów, jak i w ogóle w Biblii mądrość świata w porównaniu do mądrości Boga. O tym nie ma dyskusji.
Artykuły o naukowo (badawczo) potwierdzonym wpływie księżyca na organizmy:
http://www.sciencemag.org/news/1998/04/moon-through-trees
http://www.ccsenet.org/journal/index.php/jps/article/viewFile/32457/19576
Pomimo paru nieścisłości, marnie – sensacyjnego tytułu i paru manipulacji (lub przekręceń wynikających z braku wiedzy specjalistycznej), wstawiam też:
Właściciele różnych zwierząt najprawdopodobniej sami (jeżeli mają choć trochę dociekliwości w sobie) znają wpływ pełni księżyca na zwierzęta.
Poza tym, niektórzy ludzie doznają bezsenności przy pełni księżyca. Tłumaczy się to po prostu zwiększoną jasnością nieba i światłem wpadającym do pomieszczeń przez okna. Dlaczego jednak zasłonięcie okien, lub w ogóle sen w pokojach bez okien tym ludziom zazwyczaj nie pomaga?
Jaka jest natura tych oddziaływań? Z powyższych materiałów wskazuje się na grawitację, wpływającą na strukturę klastrów wody w badanych organizmach…
Jednocześnie, bezpośrednio oznacza to, że inne planety i obiekty o znaczniejszej masie, włącznie ze słońcem, również mają wpływ na żywe organizmy.
Jednak, jako zwolennik elektrycznej teorii wszechświata i oddziaływań elektrycznych, elektromagnetycznych jako najbardziej znaczących w kosmosie, uważam, że skoro planety i gwiazdy oddziałują na nas, to natura tego wpływu jest przynajmniej częściowo elektromagnetyczna; np. mózg z całym układem nerwowym, działający jak antena odbierająca fale, mówiąc nieco bardziej po ludzku. O transmisji komunikatów bezpośrednio do mózgu poczytać można tutaj, tutaj lub tutaj (linki przykładowe, niesprawdzone, z google. Badaj sprawy na własną rękę).
Używając astrologii, nie można przewidzieć przyszłości. Można przewidzieć okoliczności i próbować po nich coś wnioskować, przykład:
Przy odpowiednio zwiększonej temperaturze otoczenia, ciągłym, monotonnym, niedrażniącym dźwięku, znacznie łatwiej będzie zasnąć przeciętnemu człowiekowi. Komfortowa pozycja, poczucie bezpieczeństwa, ale też niewyspanie również ułatwią sen. Co nie oznacza, że ktoś zaśnie; szansa jednak na to jest zwiększona, i jest tym większa, im więcej czynników się zgadza.
Wnioski? Odradzam zajmowanie się astrologią. Nie jestem jednak kłamcą, więc muszę powiedzieć parę słów więcej: sama astrologia, sama w sobie, nie zawierająca elementów kultu planet (czyli astroteologii) itd., nie jest bardziej zła niż żadna inna nauka bądź w miarę praktyczne zajęcie. Ze względu jednak na powiązania zajmujących się nią środowisk z magią / czarnoksięstwem i okultyzmem typu, np. spirytyzm, tarot, a także tonami niedziałających, durnych, pogańskich zabobonów (przesądów), astrologia stanowi bardzo duże niebezpieczeństwo w szczególności (ale nie tylko) dla słabych i nieutwierdzonych w wierze.
Nie jestem kłamcą, więc dodam dalej: Tym samym, jako rzecz możliwie praktyczna i z której można wyciągnąć dobre rzeczy nie oddając się w zniewolenie czy tracąc zbawienie, astrologia jest narzędziem, i można ją porównać do np. alkoholu, kawy, koki, innych naturalnych roślin psychoaktywnych, marihuany, a nawet – prowadzenia samochodu czy też zwyczajnego odżywiania. Wszystko to bowiem można użyć źle i destruktywnie, samo-destruktywnie.
Biblia i Bóg Izraela wskazuje Drogę rozwoju w czystości i do doskonałości, a nie gnicia i marnotrawienia. Zakazywanie materii jest potępione w Biblii tak samo, jak i jej nadużywanie / złe używanie.
Nie zmienia to w żaden sposób faktu preferencji, które należy naświetlać każdemu chrześcijaninowi. Jeżeli ktoś ma słabość do alkoholu, której w tej chwili nie jest w stanie przezwyciężyć (bo nie rozumie dlaczego miałby to zrobić, choćby w podświadomości), to powinien unikać alkoholu, by go nie przedawkować (upicie się JEST przedawkowaniem). I tu to nie alkohol jest zły, lecz ten, kto nie panuje nad ciałem.
Na taki problem jak powyżej, oczywiście tam gdzie to legalne, może pomóc ibogaina. Jednak wzrost poznania możliwie pomieszanego ze zwiedzeniem, który może się z nią wiązać, może być niebezpieczny dla nieugruntowanych w wierze.
Wraz ze wzrostem poznania i obaleniem poprzednich złudzeń i pokus / „dostępnych zwiedzeń”, pojawiają się nowe. Błędem popełnianym przez wielu po odkryciu pewnej prawdy i przebiciu się przez zasłonę zwiedzenia / kłamstw / niewiedzy jest wiara we wszystko za nią.
Przykładowo, to, że ktoś „ujawnia” istnienie tzw. UFO (pojazdów) w bazach wojskowych, nie oznacza jeszcze, że zbudowali je jacyś „obcy, którzy wyewoluowali wcześniej”, jak on twierdzi.
To, że NASA najprawdopodobniej sfałszowało nagrania z lądowania na księżycu (lub i w ogóle samo lądowanie), nie oznacza, że wszechświat nie istnieje, a ziemia jest dziwnym, niebiblijnym plackiem pokrytym pokrywką, jak jacyś niedouczeni szaleńcy wierzą, wraz ze zwiedzionymi przez siebie swoimi słuchaczami.
To, że astrologia przynajmniej częściowo jest prawdziwa, nie dowodzi, że reinkarnacja, czy inne pogańskie bzdury i wymysły / podania demonów w religiach narodów (pogan) są prawdziwe, bo nie są.
To, że większość nauczycieli Biblijnych odrzuca astrologię w być może przesadnym „zabezpieczaniu” swoich słuchaczy przed wszelkim możliwym niebezpieczeństwem (m.in. doktrynalnym, czyli przed zwiedzeniem), nie znaczy, że astrologia jest niezgodna z Biblią lub w niej zakazana (co omawiałem wyżej).
Generalnie, z Biblią też zauważalne są takie etapy poznania. Najważniejsze Biblijne przesłanie, od którego wróg próbuje odwieść wszystkich wszystkimi możliwymi sposobami, czyli zbawienie przez Syna Bożego, Jezusa Chrystusa, jest czymś co można wyczytać nawet z bardziej pokręconych tłumaczeń.
Traduttore, traditore. Tłumaczenia kłamią i nigdy nie oddają oryginału. Te protestanckie również, i gdyby protestanci zaczęli porównywać swoje Biblie z oryginałami i porównywać znaczenia słów, może by zrozumieli swoje błędy doktrynalne, jak np. wiara w natychmiastowy sąd po śmierci lub wieczne piekło, jak to jest u wielu.
Im dalej ktoś będzie szukał i weryfikował, znajdzie więcej Prawdy.
Zgodnej z Biblią.
Można to porównać do budowy budynku, a ta podstawowa wiara Biblijna jest fundamentem, sama Biblia to mówi: Jezus Chrystus Jest kamieniem węgielnym, Bóg Jest Skałą, na której można „zbudować się”. To oczywiście odwołania do cytatów z Biblii, zachęcam do samodzielnego ich znalezienia np. tym narzędziem.
Podczas, gdy ogromnej ilości potrzebna jest pomoc w potrzebie wskazania tej Skały, nie ma sensu (a nawet jest bardzo wysoce szkodliwym) nauczać ludzi nauk (tak konwencjonalnych, jak i „zakazanych”) i poznania innych niż czysto Biblijne. Trudno się więc dziwić, że wróg i jego zwolennicy właśnie to teraz robią.
Co do nauk, są też „nauki” w stylu magii – nie o takim syfie mówię, że jest sens się go w ogóle uczyć. Chyba, że ktoś jest masochistą, to pomocy nie ma świadomie idącym na zniszczenie, również samozniszczenie.
Chwała Bogu Izraela.
Posted on 29 kwietnia 2017, in Biblia - prawdziwe oblicze, Fałszywe systemy i zwiedzenie, Największe zwiedzenie, Nauka i Technologia and tagged astrologia, biblia, poznanie, płaska ziemia, ufo, zwiedzenie. Bookmark the permalink. Dodaj komentarz.
Dodaj komentarz
Comments 0