III wojna światowa wkrótce?
Bawi mnie, jak szybko ustawiono scenę, z której mogą rozwinąć w końcu trzecią wojnę światową. Co ciekawe, nikt dziś zdaje się chyba nie pamiętać słów Żyrinowskiego o wojnie w czerwcu…
Naturalnie, do wszelkich informacji trzeba z dystansem, a jedna marionetka nieco wyżej w drabinie nie musi znać wszystkiego, ale:
http://pikio.pl/zyrinowski-niemcy-i-rosja-za-rok-podziela-polske-na-pol-znikniecie-z-map/#
Sytuacja na Ukrainie pozostaje wciąż trudna. Czy może stać się przyczyną rozpoczęcia III wojny światowej?
– Nie. Oni się umówili, tam na górze, w Nowym Jorku, zaznaczam, że ja w tym nie uczestniczyłem. III wojny światowej nie będzie, ale tzw. konflikt lokalny się szykuje. Niemcy napadną na Rosję, wszystko, jasna rzecz, będzie rozgrywało się na terenie Polski. Niemcy dostaną swoją ziemię – zachodnią Polskę, no a resztę będziemy zmuszeni zabrać wraz z krajami bałtyckimi oraz Ukrainą. Państwa europejskie wciąż będą borykać się z problemem emigrantów. Taka szykuje się przyszłość na kolejne kilka lat. I dla Polski w tej przyszłości nie ma miejsca.
Kiedy pana zdaniem rozpocznie się wojna pomiędzy Rosją a Niemcami?
– Latem następnego roku.
Skąd taka pewność?
– Zostało już podpisane porozumienie, zgodnie z którym wojna rozpocznie się w czerwcu 2016 roku. Gdyby coś uległo zmianie, termin będzie wydłużony do czerwca 2017, ale to z pewnością stanie się w ciągu kilku najbliższych lat.
Źródło jedno z wielu: http://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/wladimir-zyrinowski-dla-fakt24pl-wybuchnie-wojna-w-czerwcu/0gmcfe9
Rok temu nic nie było, może nadszedł czas?
Może kłótnia polskiego (nie-)rządu z UE także będzie przydatna? „Autorytarna polska sprzeciwia się wartościom europejskim wprowadzając narodowe, socjalistyczne i religijne rządy sprzeciwiające się przyjęciu uchodźców [tzn. imigrantów z jihadystami w pakiecie]. Niezbędna interwencja zbrojna”?
Daleki jestem od wszelkiego rodzaju straszenia kogokolwiek; wręcz przeciwnie – informacja jest podstawą do przygotowania się, również (ale nie tylko) duchowego.
Jeżeli ktokolwiek ma podejście „Bóg mnie wybawi, więc nic nie muszę robić”, niech sobie przypomni choćby Noego. Noe otrzymawszy od Boga łaskę, wiedział o nadchodzącym potopie. Musiał zbudować Arkę – nie kusił Boga, by Ten Sam mu ją stworzył i zrobił za niego wszystko (by go uchronić przed ziemskim kataklizmem).
Posted on 22 kwietnia 2017, in Chrześcijaństwo. Bookmark the permalink. Dodaj komentarz.
Dodaj komentarz
Comments 0