Renegaci
…odstępcy, zdrajcy, bądź apostaci. Ludzie tchórzliwi i/lub podatni na zwiedzenie. Co Biblia mówi o chrześcijanach, którzy wyrzekają się swojej wiary? Czy można stracić zbawienie? Co z chrześcijanami popadającymi w silne sidła grzechu? I dlaczego znów trzeba wspomnieć o katolicyzmie?
Popatrzmy na przykłady tego, co mówi Pismo na ten temat:
(26) Przeto nie bójcie się ich; albowiem nie ma nic ukrytego, co by nie miało być ujawnione, ani nic tajnego, o czym by się dowiedzieć nie miano. (27) Co mówię wam w ciemności, opowiadajcie w świetle dnia; a co słyszycie na ucho, głoście na dachach. (28) I nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, ale duszy zabić nie mogą; bójcie się raczej tego, który może i duszę i ciało zniszczyć w piekle. (29) Czyż nie sprzedają za grosz dwu wróbli? A jednak ani jeden z nich nie spadnie na ziemię bez woli Ojca waszego. (30) Nawet wasze włosy na głowie wszystkie są policzone. (31) Nie bójcie się; jesteście więcej warci niż wiele wróbli. (32) Każdego więc, który mię wyzna przed ludźmi, i Ja wyznam przed Ojcem moim, który jest w niebie; (33) ale tego, kto by się mnie zaparł przed ludźmi, i Ja się zaprę przed Ojcem moim, który jest w niebie. (34) Nie mniemajcie, że przyszedłem, przynieść pokój na ziemię; nie przyszedłem przynieść pokój, ale miecz. (35) Bo przyszedłem poróżnić człowieka z jego ojcem i córkę z jej matką, i synową z jej teściową. (36) Tak to staną się wrogami człowieka domownicy jego. (37) Kto miłuje ojca albo matkę bardziej niż mnie, nie jest mnie godzien; i kto miłuje syna albo córkę bardziej niż mnie, nie jest mnie godzien. (38) I kto nie bierze krzyża swego, a idzie za mną, nie jest mnie godzien. (39) Kto stara się zachować życie swoje, straci je, a kto straci życie swoje dla mnie, znajdzie je. (40) Kto was przyjmuje, mnie przyjmuje, a kto mnie przyjmuje, przyjmuje tego, który mnie posłał. (41) Kto przyjmuje proroka jako proroka, otrzyma zapłatę proroka; a kto przyjmuje sprawiedliwego jako sprawiedliwego, otrzyma zapłatę sprawiedliwego. (42) A ktokolwiek by napoił jednego z tych maluczkich tylko kubkiem zimnej wody jako ucznia, zaprawdę powiadam wam, nie straci zapłaty swojej. – Mt 10:26-42
(14) Tak też nie jest wolą Ojca waszego, który jest w niebie, aby zginął jeden z tych małych. (15) A jeśliby zgrzeszył brat twój, idź, upomnij go sam na sam; jeśliby cię usłuchał, pozyskałeś brata swego. (16) Jeśliby zaś nie usłuchał, weź z sobą jeszcze jednego lub dwóch, aby na oświadczeniu dwu lub trzech świadków była oparta każda sprawa. (17) A jeśliby ich nie usłuchał, powiedz zborowi; a jeśliby zboru nie usłuchał, niech będzie dla ciebie jak poganin i celnik. (18) Zaprawdę powiadam wam: Cokolwiek byście związali na ziemi, będzie związane i w niebie; i cokolwiek byście rozwiązali na ziemi, będzie rozwiązane i w niebie. – Mt 18:17
(1) Ale pewien człowiek, imieniem Ananiasz, z żoną swoją Safirą, sprzedał posiadłość (2) i za wiedzą żony odłożył sobie część zapłaty, a pewną część przyniósł i złożył u stóp Apostołów. (3) Ananiaszu – powiedział Piotr – dlaczego szatan zawładnął twym sercem, że skłamałeś Duchowi Świętemu i odłożyłeś sobie część zapłaty za ziemię? (4) Czy przed sprzedażą nie była twoją własnością, a po sprzedaniu czyż nie mogłeś rozporządzić tym, coś za nią otrzymał? Jakże mogłeś dopuścić myśl o takim uczynku? Nie ludziom skłamałeś, lecz Bogu. (5) Słysząc te słowa Ananiasz padł martwy. A wszystkich, którzy tego słuchali, ogarnął wielki strach. (6) Młodsi mężczyźni wstali, owinęli go, wynieśli i pogrzebali. (7) Około trzech godzin później weszła także jego żona, nie wiedząc, co się stało. (8) Powiedz mi – zapytał ją Piotr – czy za tyle sprzedaliście ziemię? Tak, za tyle – odpowiedziała. (9) A Piotr do niej: Dlaczego umówiliście się, aby wystawiać na próbę Ducha Pańskiego? Oto stoją w progu ci, którzy pochowali twego męża. Wyniosą też ciebie. (10) A ona upadła natychmiast u jego stóp i skonała. Gdy młodzieńcy weszli, znaleźli ją martwą. Wynieśli ją więc i pochowali obok męża. – Dz 5:1-10
(17) A proszę was, bracia, abyście się strzegli tych, którzy wzniecają spory i zgorszenia wbrew nauce, którą przyjęliście; unikajcie ich. (18) Tacy bowiem nie służą Panu naszemu, Chrystusowi, ale własnemu brzuchowi, i przez piękne a pochlebne słowa zwodzą serca prostaczków. – Rz 16:17
(1) Słyszy się powszechnie o wszeteczeństwie między wami i to takim wszeteczeństwie, jakiego nie ma nawet między poganami, mianowicie, że ktoś żyje z żoną ojca swego. (2) A wyście wzbili się w pychę, zamiast się raczej zasmucić i wykluczyć spośród siebie tego, kto takiego uczynku się dopuścił. (3) Lecz ja, choć nieobecny ciałem, ale obecny duchem, już osądziłem tego, który to uczynił, tak jak bym był obecny: (4) Gdy się zgromadzicie w imieniu Pana naszego, Jezusa Chrystusa, wy i duch mój z mocą Pana naszego, Jezusa, (5) oddajcie takiego szatanowi na zatracenie ciała, aby duch był zbawiony w dzień Pański. (6) Nie macie się czym chlubić. Czy nie wiecie, że odrobina kwasu cały zaczyn zakwasza? (7) Usuńcie stary kwas, abyście się stali nowym zaczynem, ponieważ jesteście przaśni; albowiem na naszą wielkanoc [paschę w oryginałach i KJV] jako baranek został ofiarowany Chrystus. (8) Obchodźmy więc święto nie w starym kwasie ani w kwasie złości i przewrotności, lecz w przaśnikach szczerości i prawdy. (9) Napisałem wam w liście, abyście nie przestawali z wszetecznikami; (10) ale nie miałem na myśli wszeteczników tego świata albo chciwców czy grabieżców, czy bałwochwalców, bo inaczej musielibyście wyjść z tego świata. (11) Lecz teraz napisałem wam, abyście nie przestawali z tym, który się mieni bratem, a jest wszetecznikiem lub chciwcem, lub bałwochwalcą, lub oszczercą, lub pijakiem, lub grabieżcą, żebyście z takim nawet nie jadali. (12) Bo czy to moja rzecz sądzić tych, którzy są poza zborem? Czy to nie wasza rzecz sądzić raczej tych, którzy są w zborze? (13) Tych tedy, którzy są poza nami, Bóg sądzić będzie. Usuńcie tego, który jest zły, spośród siebie. – 1Kor 5
(1) Bracia, jeśli człowiek zostanie przyłapany na jakimś upadku, wy, którzy macie Ducha, poprawiajcie takiego w duchu łagodności, bacząc każdy na siebie samego, abyś i ty nie był kuszony. (2) Jedni drugich brzemiona noście, a tak wypełnicie zakon Chrystusowy. (3) Jeśli bowiem kto mniema, że jest czymś, będąc niczym, ten samego siebie oszukuje. (4) Każdy zaś niech bada własne postępowanie, a wtedy będzie miał uzasadnienie chluby wyłącznie w sobie samym, a nie w porównaniu z drugim. (5) Albowiem każdy własny ciężar poniesie. (6) A ten, którego się naucza Słowa Bożego, niechaj się dzieli wszelkim dobrem z tym, który naucza. – Gal 6:1-6
(18) Ten nakaz daję ci, synu Tymoteuszu, abyś według dawnych głoszonych o tobie przepowiedni staczał zgodnie z nimi dobry bój, (19) zachowując wiarę i dobre sumienie, które pewni ludzie odrzucili i stali się rozbitkami w wierze; (20) do nich należą Himeneusz i Aleksander, których oddałem szatanowi, aby zostali pouczeni, że nie wolno bluźnić. – 1 Tym 1:18-20
(19) Przeciwko starszemu skargi nie przyjmuj, chyba że jest ona oparta na zeznaniu dwu lub trzech świadków. (20) Tych, którzy grzeszą, strofuj wobec wszystkich, aby też inni się bali. (21) Zaklinam cię przed Bogiem i Chrystusem Jezusem i wybranymi aniołami, abyś się tego trzymał bez zastrzeżeń, nie czyniąc niczego stronniczo, (22) rąk na nikogo pochopnie nie wkładaj, nie bądź też uczestnikiem cudzych grzechów; siebie samego czystym zachowaj. – 1 Tym 5:19-22
(3) Jeśli kto inaczej naucza i nie trzyma się zbawiennych słów Pana naszego Jezusa Chrystusa oraz nauki zgodnej z prawdziwą pobożnością, (4) ten jest zarozumiały, nic nie umie, lecz choruje na wszczynanie sporów i spieranie się o słowa, z czego rodzą się zawiść, swary, bluźnierstwa, złośliwe podejrzenia, (5) ciągłe spory ludzi spaczonych na umyśle i wyzutych z prawdy, którzy sądzą, że z pobożności można ciągnąć zyski. – 1 Tym 6:3-5
(15) Dla czystych wszystko jest czyste, a dla pokalanych i niewierzących nic nie jest czyste, ale pokalane są zarówno ich umysł, jak i sumienie. (16) Utrzymują, że znają Boga, ale uczynkami swymi zapierają się go, bo to ludzie obrzydliwi i nieposłuszni, i do żadnego dobrego uczynku nieskłonni. – Tyt 1:15
(10) A człowieka, który wywołuje odszczepieństwo, po pierwszym i drugim upomnieniu unikaj, (11) wiedząc, że jest on przewrotny i grzeszy, i sam na siebie wyrok wydaje. – Tyt 3:10-11
(4) Jest bowiem rzeczą niemożliwą, żeby tych – którzy raz zostali oświeceni i zakosztowali daru niebiańskiego, i stali się uczestnikami Ducha Świętego, (5) i zakosztowali Słowa Bożego, że jest dobre oraz cudownych mocy wieku przyszłego – (6) gdy odpadli, powtórnie odnowić i przywieść do pokuty, ponieważ oni sami ponownie krzyżują Syna Bożego i wystawiają go na urągowisko. (7) Albowiem ziemia, która piła deszcz często na nią spadający i rodzi rośliny użyteczne dla tych, którzy ją uprawiają, otrzymuje błogosławieństwo od Boga; (8) lecz ta, która wydaje ciernie i osty, jest bezwartościowa i bliska przekleństwa, a kresem jej spalenie. (9) Ale chociaż tak mówimy, to jeśli chodzi o was, umiłowani, jesteśmy przekonani o czymś lepszym, zwłaszcza co dotyczy zbawienia. – Hebr 6:4-9
(26) Bo jeśli otrzymawszy poznanie prawdy, rozmyślnie grzeszymy, nie ma już dla nas ofiary za grzechy, (27) lecz tylko straszliwe oczekiwanie sądu i żar ognia, który strawi przeciwników. (28) Kto łamie zakon Mojżesza, ponosi śmierć bez miłosierdzia na podstawie zeznania dwóch albo trzech świadków; (29) o ileż sroższej kary, sądzicie, godzien będzie ten, kto Syna Bożego podeptał i zbezcześcił krew przymierza, przez którą został uświęcony, i znieważył Ducha łaski! (30) Znamy przecież tego, który powiedział: Pomsta do mnie należy, Ja odpłacę; oraz: Pan sądzić będzie lud swój. (31) Straszna to rzecz wpaść w ręce Boga żywego. (32) Przypomnijcie sobie dni poprzednie, kiedy po swym oświeceniu wytrwaliście w licznych zmaganiach z utrapieniami, (33) czy to, gdy byliście wystawieni publicznie na zniewagi i udręki, czy też, gdy wiernie staliście przy tych, z którymi się tak obchodzono. (34) Cierpieliście bowiem wespół z więźniami i przyjęliście z radością grabież waszego mienia, wiedząc, że sami posiadacie majętność lepszą i trwałą. (35) Nie porzucajcie więc ufności waszej, która ma wielką zapłatę. (36) Albowiem wytrwałości wam potrzeba, abyście, gdy wypełnicie wolę Bożą, dostąpili tego, co obiecał. (37) Bo jeszcze tylko mała chwila, a przyjdzie Ten, który ma przyjść, i nie będzie zwlekał; (38) a sprawiedliwy mój z wiary żyć będzie; lecz jeśli się cofnie, nie będzie dusza moja miała w nim upodobania. (39) Lecz my nie jesteśmy z tych, którzy się cofają i giną, lecz z tych, którzy wierzą i zachowują duszę. – Hebr 10:26-39
(20) Jeśli bowiem przez poznanie Pana i Zbawiciela, Jezusa Chrystusa wyzwolili się od brudów świata, lecz potem znowu w nie uwikłani dają im się opanować, to stan ich ostateczny jest gorszy niż poprzedni. (21) Lepiej bowiem byłoby dla nich nie poznać drogi sprawiedliwości, niż poznawszy ją, odwrócić się od przekazanego im świętego przykazania. (22) Sprawdza się na nich treść owego przysłowia: Wraca pies do wymiocin swoich, oraz: Umyta świnia znów się tarza w błocie. – 2P 2:20-22
(19) Bracia moi, jeśli kto spośród was zboczy od prawdy, a ktoś go nawróci, (20) niech wie, że ten, kto nawróci grzesznika z błędnej drogi jego, wybawi duszę jego od śmierci i zakryje mnóstwo grzechów. – Jak 5:19-20
(16) Jeżeli ktoś widzi, że brat jego popełnia grzech, lecz nie śmiertelny, niech się modli, a Bóg da mu żywot, to jest tym, którzy nie popełniają grzechu śmiertelnego. Wszak jest grzech śmiertelny; nie o takim mówię, żeby się modlić. (17) Wszelka nieprawość jest grzechem; lecz nie każdy grzech jest śmiertelny. (18) Wiemy, że żaden z tych, którzy się z Boga narodzili, nie grzeszy, ale że Ten, który z Boga został zrodzony, strzeże go i zły nie może go tknąć. (19) My wiemy, że z Boga jesteśmy, a cały świat tkwi w złem. (20) Wiemy też, że Syn Boży przyszedł i dał nam rozum, abyśmy poznali tego, który jest prawdziwy. My jesteśmy w tym, który jest prawdziwy, w Synu jego, Jezusie Chrystusie. On jest tym prawdziwym Bogiem i życiem wiecznym. (21) Dzieci, wystrzegajcie się fałszywych bogów. – 1 J 5:16-21
(22) Dla jednych, którzy mają wątpliwości, miejcie litość, (23) wyrywając ich z ognia, ratujcie ich; dla drugich miejcie litość połączoną z obawą, mając odrazę nawet do szaty skalanej przez ciało. – Jud 22-23
Tak naprawdę, Pismo mówi tu jednoznacznie, i chcąc wprowadzić cokolwiek od siebie, nic dobrego bym nie uczynił.
Podsumowując:
-jeżeli osoba wierna (zbawiona) „zapuszcza się”, zaczyna bardziej grzeszyć, ulega lekkiemu zwiedzeniu – należy ją pouczać, modlić się za nią, jeżeli trzeba zastosować i silniejsze środki – wszystkie powyżej wymienione.
-jeżeli ktoś wyrzeknie się wiary, zbluźni przeciw Duchowi Bożemu lub podobnie popełni grzech śmiertelny (również np. „zmieniając stronę”, czy też zaczynając rozmyślnie walczyć z Bogiem Biblii), nie ma już się o co modlić w związku z tą osobą. Jest ona martwa i nie ma już nadziei ani możliwości nawrócenia / pokuty dla niej.
Grzech taki jest analogiczny do grzechu szatana i innych upadłych aniołów: świadomie odrzucili Boga, chociaż Go znali. Podobnie i wierzący, który wcześniej poznał Boga, jeśli Go odrzuca, robi to już świadomie i ostatecznie. Logicznie, takie osoby raczej nie mają w sobie już Ducha Bożego, a co za tym idzie, nie mogą raczej już wyznać / uznać, że Jezus Jest Panem i że przyszedł w ciele (patrz niżej).
(2) Wiecie, iż, gdyście byli poganami, do niemych bałwanów szliście, jak was prowadzono. (3) Dlatego oznajmiam wam, że nikt, przemawiając w Duchu Bożym, nie powie: Niech Jezus będzie przeklęty! I nikt nie może rzec: Jezus jest Panem, chyba tylko w Duchu Świętym. – 1 Kor 12:2-3
(1) Umiłowani, nie każdemu duchowi wierzcie, lecz badajcie duchy, czy są z Boga, gdyż wielu fałszywych proroków wyszło na ten świat. (2) Po tym poznawajcie Ducha Bożego: Wszelki duch, który wyznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, z Boga jest. (3) Wszelki zaś duch, który nie wyznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, nie jest z Boga. Jest to duch antychrysta, o którym słyszeliście, że ma przyjść, i teraz już jest na świecie. (4) Wy z Boga jesteście, dzieci, i wy ich zwyciężyliście, gdyż Ten, który jest w was, większy jest, aniżeli ten, który jest na świecie. (5) Oni są ze świata; dlatego mówią, jak świat mówi, i świat ich słucha.
– 1 J 4:1-5
Idąc dalej tym rozumowaniem, dochodzimy do wniosku, że osoby te (odstępcy, renegaci), są bardzo silnie zdemonizowani i będą wykonywać tylko wolę wroga. Tym samym, będąc na takiej samej pozycji i mając praktycznie takie same „priorytety” jak demony bądź upadłe anioły, de facto powinni być traktowani jak i one. Różnice jednak są – po pierwsze, owi renegaci, mają śmiertelne ciała i nie mają takiej inteligencji, jak istoty z innych wymiarów / demony & upadli.
Takimi były narody, które w imieniu Bożego Sądu Izrael wybił (a raczej mieli Izraelici wybić, bo nie zrobili tego tak sumiennie, jak Bóg im przykazał) w Ziemi Obiecanej. To, co tamte narody świadomie robiły, było, mówiąc łagodnie, bardzo niefajne. Pomimo danego czasu na upamiętanie, nie odwróciły się od swoich dróg. Została wykonana słuszna egzekucja.
Co więcej, ze względu na analogiczną sytuację – utracenie zbawienia / możliwości zbawienia – dotyczy się to też ludzi, którzy wezmą znamię bestii.
Od czasu zmartwychwstania Chrystusa, Prawo Świątynne nie obowiązuje. Nie istniało, nie istnieje i nie będzie (nie może) istnieć „państwo chrześcijańskie”; nawet gdyby pojawiło się jakieś takie mikro-państwo, i tak to nic nie zmienia. W czym? W tym, że np. kamienowanie prostytutek czy uśmiercanie wiedźm, nie należy do nas (wiernych/ludzi). Przypomnijmy też, że same te przepisy odnosiły się do ludzi z lub żyjących wśród Narodu Wybranego / Bożego.
Z drugiej strony – i to tylko moje przemyślenia, może błędne, a na pewno będące niemal niczym nie podpartym gdybaniem – w czasie ostatecznego prześladowania (Wielkiego Ucisku), gdy antychryst już będzie rządził, masy byłyby już „oznaczone” znamieniem Bestii, zaś jakieś oddziały byłyby wysłane do zlikwidowania chrześcijan, zabicie owych atakujących nas ludzi (ze znamieniem Bestii, więc którzy stracili możliwość zbawienia) mogłoby nie być grzechem; zależałoby to od wielu czynników tak, czy inaczej. Jedną z kwestii, które by tu decydowały o grzechu byłoby to, czy takie działanie mogłoby wpłynąć negatywnie na czyjś stan duchowy (zniechęcić do wybrania Drogi Bożej lub zasiać jakiegoś typu zwątpienie u wierzących).
O kwestiach obrony jednak może innym razem.
…Zaś gdy Konstantyn uznał, że „teraz wszyscy jesteśmy chrześcijanami!”, i powstał kościół katolicki – połączony naturalnie z religią pogańską, tacy właśnie renegaci, odstępcy, eks-biskupi, zostali przywróceni na swoje stanowiska i zaczęli budować nowy kościół…. ale już innemu bogu.
Posted on 20 Maj 2017, in Chrześcijaństwo. Bookmark the permalink. Dodaj komentarz.
Dodaj komentarz
Comments 0