Nienawidzę bełkotu antyrozumnych piewców sensacji. Chyba bardziej, niż materialistycznych niedowiarków. Należy jednak mieć otwarty umysł i potrafić myśleć. A analiza w tym przypadku jest niepokojąca.

Wizje Irlmeiera. Zaznajomionym z przepowiadaniem przyszłości powinny być znane następujące fakty:

1. Wizje przyszłości dotyczą prawdopodobnej wersji przyszłości. Liczba możliwych wariantów przyszłości (n) nierzadko zmierza do nieskończoności. Można jednak uznać, że wiele scenariuszy różni się nieistotnymi detalami, nieważne.

2. Najłatwiej dostrzec prekognicie wydarzenia, wizje związane z dużą ilością emocji, tj. przepełnione strachem, bólem, cierpieniem, rozpaczą, zniszczeniem. Stąd trudno się dziwić, że ogólnie wśród różnorodnych wizji przyszłości dominują takie nastroje.

3. Wizje są zniekształcane głownie przez myślokształty oraz egregory powiązane, trapiące prekognitę. Jeżeli, tak jak w przypadku Irlmeiera, prekognita jest katolikiem, to egregor katolicki będzie zatruwał obraz. W związku z tym, tam, gdzie jest referencja do obiektu, z którym prekognita ma silny związek emocjonalny, najprawdopodobniej wystąpi mniejsze lub większe przekłamanie informacji pierwotnej, czyli należy brać miejsca, w których jest odniesienie do np. wiary prekognity z BARDZO dużym dystansem. To samo tyczy się tzw. uczuć patriotycznych, lecz tutaj tego problemu nie będzie, bo Irlmeier losów krajów innych niż swój zbyt dokładnie nie opisuje, a spokojnie można podejrzewać, że dla swojego kraju i dla ludzi, którym przekazywał treść swoich wizji, chciał to, co uznawał, że się wydarzy, przekazać jak najdokładniej.

Zakładając autentyczność samego przekazu wizji Irlmeiera przez osoby trzecie, możemy przejść do ich analizy.

W skrócie, spełnione przepowiednie przypisane Irlmeierowi, przedstawione w filmie, mają pokrycie w rzeczywistości. Niepokój budzą jednak przedstawione predykcje, które spełniły się od czasu uploadu materiału. Przykład – rewolucja we Francji, realizująca się obecnie, dojrzewająca.

Kwestią dyskusyjną jest np. „Praga w ogniu”, bo zdanie to mogłoby się odnosić równie dobrze do wydarzeń z 1968r.

Do niepokojących kwestii należy np. ta wypowiedź:

„Wojnę poprzedzi bardzo urodzajny rok, rok, w którym zima będzie łagodna, a chłopi zaczną kosić już marcu. Rok ten ma przynieść obfite plony zboża i owoców.”

Myślę, że większość pamięta jeszcze „zimę” 2018 i niemal natychmiastowe lato zaraz po niej. Niewiele ludzi jednak pamięta tak urodzajny rok, jakim był 2018.

Kolejnym ważnym punktem jest morderstwo ważnej osobistości. Tu przypomina mi się artykuł opublikowany przez Radtrapa pod koniec roku 2016, gdzie przedstawiał analizę horoskopu urodzeniowego Donalda Trumpa. Można powiedzieć, że Trump ma wpisaną w horoskop utratę władzy przez zostanie zamordowanym. Czy to on będzie tym zamordowanym z wizji Irlmeiera?

Zdanie o planetach brzmi ciekawie, ale z pragmatycznego punktu widzenia, nie ma dla nas większego znaczenia.

Zaś pomijając w ogóle ocenę jakiegoś papieża jako świętego (różne rzeczy są świętymi dla różnych ludzi), to nawet dla relatywnie myślącego katolika (jak na katolika), wstawienie przez autora filmu, w momencie, w którym jest mowa o tym papieżu, jana pawła II, jest zdecydowanie nie na miejscu (link przykładowy). Jakkolwiek, nie jest to jedyne zdjęcie w filmie dobrane pod popularno-(shit-o)-spiskowy wystrój kanału – niestety.

Nie trzeba jednak wierzyć w żadne proroctwa, by rozumieć, że ostatnia agresja Izraela na Iran, antyirański szczyt w polsce i co z tym związane, generalne napięcie na Bliskim Wschodzie oraz obecność tam wojsk USA i Rosji, zaangażowanie USA i Rosji w sytuację w Wenezueli, a także eskalacja napięcia na Morzu Śródziemnym, Bałtyku i Morzu Azowskim to czynniki znacznie zwiększające ryzyko.
W USA podczas niedawnego government shutdown wzrastało ryzyko wojny domowej, co do której wielu nie bezpodstawnie wierzy, że dojdzie.

Zagadkami pozostają „8, 8 i 9” oraz „trzy 9tki, trzecia przyniesie pokój„.

Ciekawe są nawiązania i znacznie bardziej realistycznie, naukowo brzmiące wytłumaczenia tzw. trzech dni ciemności, przewijających się również przez wizje, proroctwa innych osób.

Alternatywny opis jego wizji np. tutaj.

Wnioski

Pozytywy obrazu sytuacji rysowanego w wizjach Irlmeiera to raczej krótki czas trwania dramatycznych wydarzeń, możliwość relatywnie „łatwego” przetrwania opisywanych wydarzeń będąc przygotowanym, brak znaczących zniszczeń globalnych.

Oczywiście podstawą przetrwania jakiegokolwiek poważniejszego kryzysu jest posiadanie broni. Niewtajemniczonym w tą dziedzinę (prze)życia zostawiam wartościowe informacje: 1. pozwolenie na broń w polsce można zrobić nawet w ok. 2 mies. (zależy od regionu kraju); 2. w polsce można posiadać legalnie broń palną bez pozwolenia i rejestracji. Zainteresowani znajdą szczegółowe informacje powiązane.

Polecam współpracę między świadomymi.

~TMC

P.S. Pierwotnie artykuł miał być napisany ok. na początku sierpnia 2018. Trochę się opóźnił, ale myślę, że lepiej późno, niż wcale.

---

EDIT 01.03.2019r.:

W tym roku (2019) odbyła się też oczekiwana już od paru lat premiera „Iron Sky 2: The Coming Race”, którego przesłanie w pewnym sensie może być zawarte we fragmencie utworu zawartym pod koniec pierwszego traileru filmu: „Das ist das Ende!„, czyli „To [już] jest Koniec.” Lepiej jednak niż opisy, zadziałać powinny same trailery filmu:

 

Wojny w tym roku obawia się też Krzysztof Jackowski, polski jasnowidz, znany ze swoich zdolności, mający też swój kanał na YT (polecam):

---

EDIT 23.03.2019r.:

W tym roku również wejdzie do kin film „Avengers: Endgame”, (pol. „Avengers – Koniec gry”). Filmy Disney / Marvel zawierają ogrom naprawdę poważnych treści. Oczywiście mogło by być trudne do zrozumienia, jak mogą się te filmy cieszyć popularnością wśród osób nie mających pojęcia o Kabale czy Gnozie, ale przecież po co są kolorowe obrazki…

Jednym z najbardziej przystępnych do zrozumienia (czegokolwiek nad migające obrazki) dla przeciętnych profan był film Dr Strange. Oczywiście zawierał on dużo więcej symboliki, więcej motywów, niż jest to wychwytywalne dla przeciętnego widza.

Co do serii Avengers, oczekuję nadchodzącej części – a osobom mniej zaznajomionym z wiedzą jeszcze nie tak dawno ukrywaną, pozostaje zaspokoić się chociaż tytułem filmu (Endgame).

Nota do wizji Irlmeiera – dosyć się pokrywają z wizjami Czesława Klimuszko. Ów był katolickim zakonnikiem; aczkolwiek oceniać należy ludzi po ich owocach; tu zaś (mało znając jego postać) mogę wstępnie określić dobrymi. Jego język jest oczywiście bardziej religijny niż Irlmeiera, lecz można to łatwo przefiltrować (w szczególności porównując różne proroctwa na ten temat).

Jako ciekawostkę mogę dodać, że osobiście również miałem dziwny sen parę miesięcy temu, w którym widziałem rosyjskie wojska ?okupujące? polskę, ale praktycznie żadnych walk. We śnie przewijała się data: pierwszy września. Zignorowałem ten sen, jako iż nie wyglądał mi on na wizję. Przypomniał mi się, kiedy usłyszałem, że Jackowski obawia się wojny w tym roku właśnie na jesień.

I odpowiedni do artykułu akcent muzyczny…