Dlaczego/czy Prawda jest ukryta?

Prawda, prawdy duchowe, są dostępne dla każdego człowieka. Ludzie ich nie widzą, bo nie chcą ich widzieć.

W obecnych czasach już sporo ludzi słyszało „szukaj Prawdy w sobie, a ją znajdziesz”. Naturalnie, nie da się zmieścić wielkiego wywodu w krótkim, łatwym do zrozumienia zdaniu, toteż jest i ono oczywistym uproszczeniem, jednak prawdziwym. Jest odpowiedzią na pytanie: „Co z ludźmi, którzy nigdy nie usłyszą o Biblii?”.

Ludzie uciekają od Prawdy. Wielu żyje udawaniem przed samym sobą, że jej poszukują, często również żyją z tego, udając nie tylko przed sobą. Jednak na sam przebłysk prawdy uciekają, ponieważ to zaburza im ich ułudny porządek życia.
Większość, oczywiście, nie dba. Chciałaby cudu, a kiedy go dostaną – kolejnego, aż do zaspokojenia żądz. Gdy to im się znudzi, zabiją cudotwórcę i stratują, co święte.

Dokładnie tak było z Jezusem. Dał im cuda, chcieli więcej. Gdy ich uleczył i uwolnił od ich własnych demonów, chcieli jedzenia (swoją drogą znów wracając do swego życia i swoich demonów). W końcu dziki tłum, żądny nowej rozrywki, pod kierownictwem „mędrców”, bojących się utraty władzy, pieniędzy i sposobu na życie, zażądał zabicia Go. Gdy tylko było po sprawie, bili się w piersi, że to uczynili.

Wystarczyło, że zmartwychwstał, nienawiść do Niego wróciła.

Dlaczego, dlaczego?

Umiłowanie głupoty. Brak wyciągania jakichkolwiek wniosków, trzeźwego myślenia; oto tłum, oto większość.

Ludzie zawsze pragną tego, czego nie mają. W swej głupocie nie doceniają tego, co mają, chcąc czegoś innego. To przecież świetny materiał na tłumaczenie się za swe lenistwo i głupotę przed samym sobą: „O tak, ile to ja wspaniałych rzeczy bym nie narobił, gdyby tylko…” i tu zaczyna się wyliczanie warunków stawianych życiu i koncert marzeń. Dzieci prostych ludzi bawią się na ulicy, nierzadko postępując prostacko, i pożądają pieniędzy bogaczy. Dzieci bogaczy się buntują i chcą zaznać twardego życia biednych, i chodzą z tymi prostakami i chuliganami, chcąc „poznać życie„. Tamci z nimi trzymają, czyhając na ich pieniądze.

Większość ludzi docenia tylko to, na co ciężko zapracują, nie doceniając w ogóle tego, co uważają za oczywiste. Dla większości to choćby sprawne kończyny, dla innych – internet, dla jeszcze innych – służba i złote klamki w domu rodziców.

Gdyby poznanie prawdy było dostępne ot tak, od ręki, byłoby z nim gorzej, a przynajmniej – bardzo podobnie do tego, jak jest dzisiaj z Ewangelią. Biblia była pożądaną Księgą tylko w tym czasie, kiedy za jej posiadanie kościół katolicki palił żywcem, zwykle po okresie tortur.

Dziś każdy mający dostęp do internetu, ma dostęp do wielu wydań Biblii w wielu językach. Gdzie więc jest ceniona Biblia? Ano znów tam, gdzie z nią problem, i tak w Chinach mnożą się tzw. chrześcijanie.

Traktaty Ewangelizacyjne pełnią rolę śmieci i również literalnie deptane są przez zadufanych w sobie pogan profan.

Podobnie zapatrzeni w siebie chrześcijanie Biblijni, zapatrzeni w tradycyjną „radykalną” interpretację Biblii, postradali zmysły i utonęli w bezmyślnym szaleństwie jednej z największych bzdur jakie istnieją, tj. tzw. teorii płaskiej ziemi. Absurdzie tak uwłaczającym rozsądkowi, że już samą swą bezmyślnością, pomijając w ogóle jego treść i wnioski z niej, uwłaczającym Stwórcy, Najwyższemu.

Czy ich interpretacja Pism da im Życie, zbawienie, oświecenie? Tak, dała…by, gdyby rzeczywiście, z pokorą i otwartym umysłem, zaczęliby się uczyć, czytać Pisma, pytać, i po raz kolejny: uczyć się, a nie pouczać innych o rzeczach, o których często nie mają pojęcia.

Większość pozostałych, przerażona całym tym chaosem, widząc wszędzie straszliwe demony (chodzi im o te byty, co do których Biblia, Jezus, mówi, aby się ich nie bać [Jak 4:7; Mt 10:28]), zamknęła się na prawdę, pozostając przy tym, co już ma; przypadek to smutny, ale przynajmniej już akceptowalny, wszak nie polepszają swojej sytuacji, swojego stanu, ale go też nie pogarszają.

Czy i wy, katolicy, nie znacie tego strachu? Tak tak, jego; tego, który sieje ksiądz z ambony, strasząc, że ocalą swoje dusze tylko słuchający kościoła katolickiego, a jak zaczną się uczyć i badać sprawy duchowe, to umrą; strachu, sianego przez rodzinę, znajomych i społeczeństwo (tępe masy), mającego odciągnąć was od prawdy.

Chrześcijanie Biblijni poznali część Prawdy, ale wielu się nią tak zachłysnęło, że stwierdzili, że wiedzą już wszystko. Pomimo to, zbawienie jest blisko nich, tylko czy naprawdę wierzą i rzeczywiście wypełniają to, w co wierzą? Oby.

Owy straszliwy, legendarny potwór zwany naczelnym przeciwnikiem Boga, w rzeczywistości jest naprawdę śmieszną postacią, której władza nad nami sięga tak daleko, jak jej pozwolimy. Czy będzie niespodzianką, że Biblia o tym mówi?

(10) Wtedy rzekł mu Jezus: Idź precz, szatanie! Albowiem napisano: Panu Bogu swemu pokłon oddawać i tylko jemu służyć będziesz. (11) Wtedy opuścił go diabeł, a aniołowie przystąpili i służyli mu. – Mt 4:10-11

(7) Przeto poddajcie się Bogu, przeciwstawcie się diabłu, a ucieknie od was. – Jak 4:7

(12) I zaraz powiódł go Duch na pustynię. (13) I był na pustyni czterdzieści dni, kuszony przez szatana, i przebywał pośród zwierząt, a aniołowie służyli mu. – Mk 1:12

Ludzie uciekają od Prawdy. Niewolnik lubi swoje jarzmo, bo ma na co kląć każdego dnia.
Przecież inaczej na kogo / na co zrzuciłby winę za swój los?

Może właśnie na diabła? Diabła ograniczeń. A może tak by go pokonać? Popracować nad sobą dla odmiany? Ojej, powiedział praca, uciekamy!

 

Tak więc dziś każdy ma dostęp do Prawdy, dziś niesłychanie łatwiejszy, niż, prawdopodobnie, kiedykolwiek wcześniej, jak i w ogóle edukacja.

 

Po prostu ludzie nie chcą Prawdy. Niektórzy lubią marne sensacje, słuchając po raz setny, że „tym razem już na pewno będzie Apokalipsa!”. Ich wołanie i teksty są tym bardziej urocze, że nierzadko nawet nie wiedzą, że ἀποκάλυψις (apokalypsis) oznacza objawienie, a nie koniec świata.

Ignorancja.

Tak więc kolejni ludzie chwytają się różnych bzdur, mających ułudę sensu. Debatują nad rzeczami nierealnymi i złudnymi nawet w porównaniu do świata materialnego! (sic!)

Głupota, ulubiony napój tłumu, ma wiele smaków. Ileż życia poświęcają ludzie na swoje kompleksy dotyczące spraw, na które nie mieli wpływu. A ileż walk za takowe staczają!

Duma z miejsca pochodzenia, urodzenia jest nie mniej absurdalna, niż wstyd z tego samego powodu.

 

Czy takim ludziom godzi się poznawać Prawdę? Podczas, gdy sami jej nie chcą?

Oczywiście, że nie i dlatego Prawda musi być ukryta. Musi być ciężko dostępna, bo inaczej byłaby sprofanowana i zdeptana.

(2) Chwałą Bożą jest rzecz ukryć, a chwałą królów rzecz zbadać. – Prz 25:2

(5) i od Jezusa Chrystusa, który jest świadkiem wiernym, pierworodnym z umarłych i władcą nad królami ziemskimi. Jemu, który miłuje nas i który wyzwolił nas z grzechów naszych przez krew swoją, (6) i uczynił nas rodem królewskim, kapłanami Boga i Ojca swojego, niech będzie chwała i moc na wieki wieków. Amen. – Ap 1:5-6

Ciekawość nie jest, nie może być pierwszym krokiem do piekła. Nawet nie dlatego (lub przede wszystkim), że czysto Biblijne rzecz biorąc, piekło nie istnieje (link przykładowy).
Ciekawość prowadzi do odkrywania świata, dzieła jego Stwórcy. W związku z tym…
Ciekawość prowadzi do Stwórcy. (Jak i w ogóle pogłębianie prawdziwej wiedzy).

Nagle staje się logiczne (i zarazem smutne, rzecz jasna), dlaczego owo przysłowie o ciekawości i piekle promują przynajmniej niektórzy duchowni katoliccy.


Kiedyś powstało we mnie nastawienie, wyrażające myśl: chcę znać Prawdę. Nie żałuję go.

Jeżeli takie stwierdzenie nie jest jeszcze Twoim udziałem, Drogi Czytelniku, radzę Ci przedsięwzięcia poszukiwań Prawdy i życzę gorąco powodzenia.

Posted on 9 stycznia 2018, in Chrześcijaństwo. Bookmark the permalink. Dodaj komentarz.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

%d blogerów lubi to: