Monthly Archives: Sierpień 2025

Tak, wilkołaki istnieją

Jak pomyślałyby władze? Jak społeczeństwo by się zachowało wiedząc, że nieludzkie bestie o ogromnej sile grasują wśród nas? -→ czy produktywność społeczeństwa by wzrosła, czy spadła? Byłby spokój, czy strach i chaos…

Problemem jest sprzęt elektroniczny, wtedy, kiedy jest problem z zakłóceniem jego pracy. Są za to ogromne posesje prywatne i wojskowe, gdzie problemu z monitoringiem oglądanym przez profan nie ma.  Zgony wyglądają na dokonane przez zwierzęta, więc policja może spokojnie (i niekoniecznie nieświadomie) rozłożyć ręce.

Jak napisać post o wilkołakach?

Read the rest of this entry

Mafie, Służby, Loże i lucyfer

Teoretycy spiskowi, roztrzęsieni i w przerażeniu wykrzykują: Ludzie systemu mają kontakt z lucyferem!!! Ludzie systemu padają ze śmiechu: O co taka spina? Tym frajerom i tak nikt nie uwierzy.

O upadłym i kontakcie z nim.

Wyżej (lub konkretniej) postawieni ludzie rzeczywiście w służbach, podobnie jak i okultyści nazwijmy co najmniej średniego poziomu – oczywiście, że mają stały kontakt z upadłym. Bezkres tego grzechu jest niewypowiedzialny i trudny do przeszacowania, choć nie jest to grzech śmiertelny. W świecie jednak okultystów, a także wszelkich frakcji wpływu jak np. służby specjalne, nie jest to nic… specjalnego, a raczej jest to coś… podstawowego.

Dzisiaj jednak nie potrzeba daleko szukać. Myślę, że bardziej wrażliwe duchowo osoby mogą wpaść w taki kontakt po krótkiej sesji na mtv, czy innym oglądaniu muzyki. Słuchaniu, oglądaniu. Oczywiście, tak, tak się tworzy treści, by były one kanałem dla różnych sił (autorzy w to wierzą – ty rób co chcesz). Mają otwierać na konkretne byty i siły duchowe, i to robią, z zabójczą efektywnością.

I nie byłbym sobą, gdybym nie wspomniał, że im bardziej wykrzykiwane jest o miłości i (pseudo) chrześcijaństwie… tym bliżej do samego upadłego, lucyfera – jest to niemal zasada. Bez umniejszania black metalowcom, naturalnie u nich też jest skażenie silne.

Jak to skażenie?

Kontakt z upadłym jest niesłychanie korumpujący. W odróżnieniu od psotnego żartownisia, jakim jest Szatan (link3), upadły anioł jest mistrzem oszustwa, fałszerstwa, uwodzenia, udającym ciepłego, wyrozumiałego, itd., itp., co tylko jest potrzebne, aby zwieść daną osobę. W rzeczywistości oczywiście bawi się ludźmi jak pionkami ku ich destrukcji a swoim celom, jednak każde jego słowo jest jadem, trucizną która niszczy duszę, przywiązując ją do niego. Ten brud fałszywego światła plugawi wszystko – miejsce, w którym był wzywany, ubrania, przedmioty, dusze, ludzi, muzykę – wszystko. Istnieje dlatego ciężki grzech poznania lucyfera, ale grzechem jest słyszeć go w ogóle. Każde jego słowo jest głęboko dobrane tak, aby niszczyć duszę ofiary, która się z nim kontaktuje.

Działa tutaj standardowa zasada okultyzmu. Ofiara w miarę praktyki coraz bardziej jest przekonana, że staje się BOGIEM, podczas gdy ma coraz większe kajdany na sobie – i staje się coraz większym NIEWOLNIKIEM. Jednocześnie ogrom iluzji blokuje jej ujrzenie własnych kajdan.

Standardowe grupy satanistyczne, stare, tradycyjne, ugruntowane, z zapleczem czarnych mszy itd. mają jakieś swoje praktyki i zasady, mające rzekomo ich częściowo chronić przed upadłym. Kusi mnie parsknąć śmiechem. Tak, czy inaczej, żyjemy w epoce Uzewnętrznienia Hierarchii, jak pisała Alice Bailey, założycielka Lucifer Trust (nazwę zmieniono na Lucis Trust i jest to organizacja doradcza dla ONZ), i „zwykli ludzie” mają dziś dostęp do narzędzi okultyzmu, jakie się wielu „tradycjonalistom”, jak się okazuje, nie śniły. Daleki jestem od pisania instrukcji. Jeżeli jednak siedzisz głęboko w tym syfie, to podstawą jest rozróżnianie Głosu, i przestanie poświęcania JAKIEJKOLWIEK uwagi wiadomościom od upadłego. Są one stworzone tak, by korumpować i wyniszczać z każdą kolejną myślą na temat jego słów.

To nie jest tego warte. Odradzam.

BONUS

Zgadnijcie, z kim „intuicyjnego kontaktu” uczą „chrześcijańskie” grupy, kursy, szkolenia? Czyżby to nie był Jezus?… Myślicie, że żartuję? Chciałbym. Dlatego pseudo-chrześcijan obawiam się znacznie bardziej niż satanistów. Fałszywi bracia, w służbie skażeniu fałszywego światła, to śmiertelny wróg. Mnie już zniesławiają w Polsce, więc różnicy mi to napisać tutaj nie robi.

Obraz kontaktu

Jak to napisać, nie ucząc złego? No nie da się za bardzo. Dość powiedzieć, że jeżeli ktoś ma takie wyobrażenie, że do kontaktu to potrzeba morza krwi i mrocznego portalu, przez który przechodzi budząca grozę lub olśnienie postać i następuje rozmowa twarzą w twarz, to po prostu bzdura, przynajmniej dla przytłaczającej większości przypadków. Jest taka technika, bardzo prosta, bardzo skuteczna, i destrukcyjna w skutkach. Otworzyć się na otchłań skażenia jest łatwo. Zamknąć wrota już nie jest. Mistrz uwodzenia fałszywym światłem nie takie umysły już omamił…

…ku również mojemu szokowi, na drodze do piekła i bitwy Armagedonu, brutalnie literalnej.

OBRAZ BESTII JUŻ TU JEST – CHODZI O ŚWIĄTYNIĘ CIAŁA

Małe przypomnienie, jeśli ktoś to przegapił.

  • Obraz BESTII z Apokalipsy JUŻ TU JEST. Objawia się jako twarz lwa lub lew, zgodnie z opisem Bestii o głowie lwa z Apokalipsy;
  • OHYDA SPUSTOSZENIA stanie (stanęła?) w ŚWIĄTYNI – CIAŁA, NIE „Trzeciej Świątyni Jerozolimskiej.” Osoby będą widzieć jej obraz i „słyszeć głos” bestii w głowie;
  • Bestia jest też nazywana „maszyną”; jest niesamowitym tworem wstrętnej technologii i okultyzmu;
  • OBRAZ BESTII jest już we krwi ludzi, są to nanoboty – półżywe, a martwe duchowo istoty-maszyny, które rozprowadziły prawdopodobnie pewne kontrowersyjne zastrzyki RAZEM Z tamtym „katarem / grypą.”
  • W związku z tym, zostało już niewiele czasu i wydarzenia Apokalipsy odbywają się za zasłoną internetu i mediów głównego nurtu na całym świecie.
  • Znamię na czole lub ręce jest symboliczne i reprezentuje zgodność myśli i działania. Por. z Pwt (V Mojżeszowa) 6:8.
  • Pytanie, kiedy wejdzie zakaz sprzedaży i handlu z osobami bez tego znamienia Bestii.
  • Czas się kończy.

Uziemianie – podwójna pułapka. Kłamstwa okultyzmu #01

Nowa seria – kłamstwa okultyzmu. Przejdźmy do sedna.

Co to uziemianie?

Uziemianie to technika / praktyka mająca na celu w teorii oddalić od nas zbytek energii. Jeżeli mamy jej za dużo, lub chcemy się pozbyć np. emocji stresu, okultyści zalecają uziemienie – jak sama nazwa mówi, poprzez wyrzucenie nadmiernej energii w ziemię, przez stopy. Po spróbowaniu i praktyce, technika działa i wszyscy są zadowoleni. Wszyscy?…

Kluczowe, przemilczane fakty

Po pierwsze. energię tą można także oddać Bogu, i wysłać ją „do góry” przez głowę, nie tylko przez stopy. W przypadku, gdy to jest np. żal, czy ból spowodowany czyimś złem, działa to jak modlitwa, przybliżając Bożą pomoc i sprawiedliwość w tej sprawie. To RADYKALNIE co innego, niż „zwykłe” czary – które często mogą uderzyć niewinnego i narobić więcej problemów, zamiast rozwiązać dotychczasowe. Chwała Bogu.

Po drugie, większość źródeł nt. okultyzmu bardzo sumiennie, z oczywistego względu (nie ujawniania kluczowych informacji), pomija temat mocy i dusz. Część autorów też może o tym nie wie, bo wiem, jak silnie można być zwiedzionym; większość jednak moim zdaniem wie. Dlaczego to ważne?

Dusze idące na potępienie wychodzą z ciała podczas śmierci przez dół stóp. Dusze idące do nieba wychodzą przez czubek głowy.

Resztę pozostawiam wyobraźni.

Co to znaczy?

To znaczy, że powszechne uziemianie potencjalnie przeciera duszy ścieżkę do piekła. Kto siedzi w czarach prędzej to zrozumie niż nieobeznany profan. Temat jest poważny, bo uczy się ludzi opierania się na piekle („ziemi”), zamiast na Bogu i Jego AKTYWNEJ pomocy. Niezły numer, co? i ci debile to łykają! – powiedziałby szatan, wielki iluzjonista-kabareciarz, „żartowniś.”

Szatan, oryginalny joker – żartowniś.

Problem uziemienia

Problem nadmiaru energii istnieje, tylko należy to oferować w szczerości Bogu, a nie opierać się na potępionych. Nadmiar energii, bez uziemienia (niefortunne się zrobiło to słowo, ale pozostanę przy nim) może powodować coraz większe odklejanie się duszy od ciała. Właściwie prawie wszystko robione w czarach polega na coraz większym odrywaniu duszy od ciała. Takie ciało można potem łatwiej opętać, lub zabić odrywając duszę od ciała w pełni. Można o tym pisać godzinami.