Pedał czy szlaufa? – o męskości.
Istnieją takie pewne siebie, wyzwolone kobiety, które nazywają wielu mężczyzn, zupełnie niesłusznie, pedałami. W sensie oczywiście obrazy. Nie wiem czy to obraża rzeczywistych homoseksualistów i nie o tym post.
Zawsze mnie zastanawiała ta chora koncepcja. Do rzeczy.
Uszkodzone psychicznie w wyniku gwałtów, poniżania, traktowania przedmiotowego, niemal tortur bardzo „doświadczone”, w szczególności przez patusów, szlaufy, kobiety rozpustne, postrzegają nie-bestialskich mężczyzn jako słabych, niemęskich, jako „pedałów.”
Siła i męskość polega na znajomości i posiadaniu SIŁY różnie pojętej, posiadania sposobności jej użycia, LECZ WRAZ Z JEJ OPANOWANIEM, czyli UMIEJĘTNOŚCI JEJ NIEUŻYWANIA.
Bestialstwo, patusizm, troglodycyzm, barbarzyństwo NIE POTRAFI utrzymać swojej pozycji siły / władzy BEZ jej użycia.
W ogólnym więc rozrachunku, patusy to patusy i szczytem drabiny ewolucyjnej nie są. A jak w jakiejś spelunie napakowany tępak z chłopakami będzie przemocą dominował nad zbłąkanym inteligentem, to błąd należy do inteligenta, który poszedł w miejsce, w którym go być nie powinno (lub powinien się liczyć z lokalną hierarchią i mieć podkulony ogon – rzeczywiście jak frajer).
Problem z męskością występuje, ale nazywanie wyzywanie młodych mężczyzn od „pedałów” sygnalizuje co innego.
Żeński problem.
Pojechałem po mężczyznach, czas wypowiedzieć o kobietach. Era kamienia łupanego, czy innego ustalania swej pozycji społecznej szczęśliwie dawno minęła w cywilizowanych społeczeństwach, a większość ludzi nie jest w jakiś mafiach i organizacjach kryminalnych, i kobiety które wybierają sobie partnerów na podstawowe tego, jaką mają pozycję wśród podobnych sobie patusów i jak się z nimi biją, przejawiają ordynarny atawizm, zacofanie ewolucyjne. Głupotę, debilizm, itd.
Oczywiście, podobni niech się trzymają podobnych. Ulicznice uliczników, itd, itp.
Co jednak powiedzieć inteligentowi, którego ultra-pewna siebie uliczna szmata (pozująca na nie-szmatę lub nie), określa, choćby w myślach, mianem pedała, lub słabego ze względu na niereprezentowanie przez danego samca cech bestialskich, psychopatycznych itd.? — Że taka kobieta jest jednostką zupełnie zużytą, ze skrzywioną przez patologię psychiką.
Dla takiej kobiety niestety nikt już nie da silniejszych, godnych zapamiętania wrażeń i emocji, niż „toksyczny” bestialski patus – barbarzyńca, który delikatnie mówiąc postępował z nią jak chciał wbrew jej woli.
To jest upośledzenie ludzkiej psychiki jako gatunku, wada genomu, biosoftu, genetycznego oprogramowania.
Jeśli nie chcesz walczyć o taki śmietnik jak ja, to jesteś p’zda, a nie facet!!!
W rzeczywistości frajerem jest oczywiście ten, który staje na głowie by dostać strzępek tego, co jakiś menel brał przemocą za darmo, zazwyczaj ku uciesze branej.
Posted on 21 czerwca 2025, in ❗ Seks, związki i telegonia, Psychologia, Rozwój psychiczny, społeczeństwo. Bookmark the permalink. Dodaj komentarz.




Dodaj komentarz
Comments 0