Zgorszenie! Jak można bronić czarów?!! A kto ich broni? Zaświadczam z całym zdecydowaniem, że czary zawsze mają swoją cenę, a najdroższymi bywają te „darmowe”, niby bez ofiar.

Ale z magiją jest jak z językiem, który Pismo nazywa źródłem wszelkiej nieprawości. Chcesz powiedzieć dobrze, ale bez Ducha mówisz tak, że wszystko się psuje. Tak jest też z czarami.

Problemy jednak, które stoją przed nawracającymi się okultystami, są nie do wyobrażenia dla zwykłych wierzących. Nie ma co gorszyć zwykłych ludzi, ale piszę, bo sam byłem wystawiony na sytuację BEZ POMOCNEJ RADY innych. O to mi chodzi, aby zostawić ślad dla kogoś, kto potrzebuje takiej rady, a i samemu znaleźć konieczne odpowiedzi.

Dlaczego kościoły, wspólnoty o tym nie mówią? BO SĄ CZĘŚCIĄ SYSTEMU, a nawracani magowie po prostu zmieniają zwierzchnika, i tracą wiarę lub zostają zmanipulowanymi marionetkami pobożnych, nowych właścicieli.

Ewentualne, oporne „odpady” neutralizuje się na inne sposoby, w tym tak jak próbuje się aktualnie mnie.

Możemy przejść do sedna.

Artykuł niepolecany dla chrześcijan przez ryzyko zgorszenia.

Jak żyć bez czarów? Jak czarować bez grzechu?

Wszystko jest fajne, dopóki nie ma realnych problemów. Dajmy na to, że nawracający się okultysta nauczył się dotyku i otwierania drzwi. Powiesz: grzech! No fajnie, tylko co, jeśli ułamek sekundy ci wystarczy na otworzenie drzwi? Dodaj nieznajomość umiejętności ich zamykania, i nie daj Boże samych mrocznych okultystów przychodzących do głowy… Tak, życie bywa problematyczne, a JEZUS JEST PANEM. Ale pytanie brzmi: skoro nie umiesz tego opanować – dopóki nie umiesz – czy jest to grzech? Jest to problem i stwarza to problemy, ale to nie grzech. Grzechem będzie, jak tego nie opanujesz, lub będziesz próbował uciec od odpowiedzialności, wmawiając sobie, że coś namacalnego niby nie istnieje.

Przejdźmy dalej. Omeny i znaki. Sprofanuję sekret: BÓG CZUWA NAD ZNAKAMI. Jeśli czyta to jakiś chrześcijanin, to niech poczyta historie proroków i omeny, którymi przemawiali – jak np. nakaz strzelania z łuku przez okno (WSTAW CYTAT), czy inne symboliczne czynności, które mieli wykonać ludzie proszący proroka o pomoc lub Słowo Pana. Zachęcam do przeczytania, a przynajmniej trywialnego w swej prostocie wysłuchania Biblii audio, więc leniwie dam tylko jeden cytat przykładowy:

(14) Gdy Elizeusz zapadł na chorobę, na którą miał umrzeć, udał się do niego Joasz, król izraelski, i płacząc nad nim, rzekł: Ojcze mój, ojcze mój, rydwanie Izraela i konnico jego! (15) Wtedy rzekł do niego Elizeusz: Przynieś łuk i strzały! I przyniósł do niego łuk i strzały. (16) A potem rzekł do króla izraelskiego: Połóż swoją rękę na łuku! Położył więc swoją rękę. A wtedy Elizeusz złożył swoje ręce na rękach króla, (17) potem rzekł: Otwórz okno na wschód. A gdy otworzył, rzekł Elizeusz: Strzelaj! I wystrzelił. A ten rzekł: Strzała zwycięstwa od Pana i strzała zwycięstwa nad Aramem. Pobijesz Aramejczyków pod Afek doszczętnie. (18) Następnie rzekł: Zabierz strzały! A gdy zabrał, rzekł do króla izraelskiego: Uderz nimi o ziemię! I uderzył trzy razy, a potem przestał. (19) Wtedy rozgniewał się mąż Boży na niego i rzekł: Należało pięć albo sześć razy uderzyć, wtedy byś pobił Aramejczyków doszczętnie, lecz teraz tylko trzy razy pobijesz Aramejczyków. (20) Potem Elizeusz umarł i pochowano go. Następnego roku wtargnęły do kraju moabskie oddziały najezdnicze. (21) Zdarzyło się, że gdy chowano jakiegoś człowieka, zauważono, że właśnie nadciąga oddział najezdniczy. Rzucono wtedy tego człowieka do grobu Elizeusza. A gdy ten człowiek dotknął zwłok Elizeusza, odzyskał życie i wstał o własnych siłach. – 2Krl 14-21.

Tak więc omeny mówią niestety prawdę, ale oddawanie im wiary jest bałwochwalstwem. Wierz w Boga, a zniweczy zły omen. Wierz omenom, a obrócą się przeciwko tobie.

No dobrze. Jako okultysta znasz jakieś omeny, systemy dywinacyjne, znaki. Np. swędzi cię w określonym miejscu i wiesz, że kogoś spotkasz. Przecież to omen. I co masz zrobić? Odciąć sobie kończyny, bo to grzech??? CHORE. Wiedząc więcej, mając oczy, czy uszy otwarte, GRZECHEM KŁAMSTWA JEST WYPARCIE. Módl się do Boga, a da ci poznanie. Nazywanie tego grzechem, co się dzieje i tak niezależnie od twej woli, jest absurdem.

Wolność wasza niech będzie usprawiedliwieniem grzechu!

(15) Albowiem taka jest wola Boża, abyście dobrze czyniąc, zamykali usta niewiedzy ludzi głupich, (16) jako wolni, a nie jako ci, którzy wolności używają za osłonę zła, lecz jako słudzy Boga. – 1 Piotra 2:15-16.

Jeżeli ktoś myśli, by użyć me słowa do uzasadnienia przed sobą do wędrowania pod drzewo jako niewinnego, jest osobą chorą i pełną kłamstw. Dzieckiem ojca kłamstwa, w ciężkiej żółci.

Jeżeli wchodzisz do speluny w kryminalnej dzielnicy by szukać pomocy, nie udawaj niewinnego. Jeśli byłeś naiwny (naiwna), uchodź!!!

(14) Nie chodźcie w obcym jarzmie z niewiernymi; bo co ma wspólnego sprawiedliwość z nieprawością albo jakaż społeczność między światłością a ciemnością? (15) Albo jaka zgoda między Chrystusem a Belialem, albo co za dział ma wierzący z niewierzącym? (16) Jakiż układ między świątynią Bożą a bałwanami? Myśmy bowiem świątynią Boga żywego, jak powiedział Bóg: Zamieszkam w nich i będę się przechadzał pośród nich, I będę Bogiem ich, a oni będą ludem moim. (17) Dlatego wyjdźcie spośród nich i odłączcie się, mówi Pan,I nieczystego się nie dotykajcie; A ja przyjmę was (18) I będę wam Ojcem, a wy będziecie mi synami i córkami, mówi Pan Wszechmogący; – 2Kor 6:14-18

A ilość zwiedzeń i kłamstw związanych z aniołami jest ogromna.

Pytanie więc zadaję i ja sam: gdzie czyn nie jest grzechem? Dlaczego Dawid nie miał grzechu wycinać ludy bezbożne, ale gdzie indziej sam gniew jest uznany za morderstwo w duchu swoim?…

(21) Słyszeliście, iż powiedziano przodkom: Nie będziesz zabijał, a kto by zabił, pójdzie pod sąd. (22) A Ja wam powiadam, że każdy, kto się gniewa na brata swego, pójdzie pod sąd, a kto by rzekł bratu swemu: Racha, stanie przed Radą Najwyższą, a kto by rzekł: Głupcze, pójdzie w ogień piekielny. – Mt 5:21-22

Oceniaj w duchu, módl się; Bóg da odpowiedzieć temu, kto Go szczerze szuka.

(7) Proście, a będzie wam dane, szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. (8) Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje, a kto szuka, znajduje, a kto kołacze, temu otworzą.
(Mt 7:7-8)

Bardzo wygodnie jest to zbyć jako bzdurę i wrócić do satysfakcjonujących nasze ego, komfortowych emocjonalnie i folgujących naszemu intelektowi czarów, czy zdolności. Prawda jest jednak surowa, i oddziela bezwzględnie wygodne kłamstwo od realizmu.

Czy można nie grzeszyć?

Według Biblii, tak. Trudno jest mi to sobie wyobrazić, ale może to zależy od krwi. Tutaj zostawiam małą zajawkę przyszłych wpisów. Otóż co, jeżeli pewne linie krwii, jednej z czterech ras zwanych królestwami Północy, Południa, Wschodu, Zachodu (Księga Daniela 11), są mieszanej krwi z ludźmi? Jeśli rasa jest martwa, ludzie nie, a co z osobnikami mieszanej krwi?

Czy wampir może mieć duszę? A częściowy wampir? A czy może przestać grzeszyć? A co z pozostałymi?…

Tyle pytań, tyle fajnych książek pełnych ciekawych opowieści, tylko za dużo fikcji. Ale coraz mniej :*